Kompakty dla profesjonalistów – czyli nowoczesne małpki w służbie sztuki

Kiedy aparaty kompaktowe pojawiły się pierwszy raz na rynku, wśród profesjonalnych fotografów spowodowały niemałe poruszenie. Bynajmniej nie traktowano ich poważnie. Uważano bowiem, że kompakty są parodią aparatów fotograficznych i w zasadzie nie mają racji bytu.

Pozyjąca fotomodelka

Rozbawionym zawodowcom utarł nosa inny uznany fotograf, Uwe Ommer, który korzystając z aparatu Minolta Riva Zoom 135EX i amatorskiego filmu Agfachrome CTx-100, stworzył jeden z najbardziej udanych albumów fotograficznych Black Lady, uchwytując aparatem kompaktowym wyjątkowe piękno czarnoskórej Flavienne.

Dzisiaj stosunek do kompaktów jest zgoła inny. Aparaty te w żadnym stopniu nie przypominają małpek z ubiegłych lat. Ilość funkcji, jakie użytkownik dostaje do dyspozycji, jest ogromna, a rynek wzbogacił się o segment aparatów kompaktowych dla profesjonalistów. Które z nich zasługują na uwagę i dlaczego?

Leica M – kompaktowe rozmiary i maksymalna wydajność

Jednym z najciekawszych kompaktów, jakie dostępne są na rynku, a które cieszą się uznaniem wśród zawodowych fotografów, jest Leica M. Posiada ona pełnoklatkowy 24 megapikselowy przetwornik CMOS, działający w parze z procesorem Maestro. Oferuje więc nie tylko najwyższą jakość zdjęć, ale też błyskawiczną reakcję i przetwarzanie zdjęć. Stąd też może wykonywać zdjęcia z prędkością 3 klatek na sekundę. Płaska architektura pikseli matrycy o wymiarach 35,8x23,9 mm doskonale zbiera światło, idealnie odwzorowując detale i kolory.

Kompaktowy aparat cyfrowy Leica M

Mimo niewielkiej rozpiętości ISO, sięgającej od 200 do 6400, Leica M doskonale radzi sobie w niewielkim oświetleniu. Szumy przy nawet ustawionej najwyższej czułości praktycznie w ogóle nie występują, dzięki czemu niemal każdy detal widoku jest odwzorowany na fotografii.

Aparat ten od samego początku budzi pozytywne odczucia – klasyczna, prosta budowa i intuicyjność we wprawnych rękach sprawiają, że doświadczony fotograf odnajdzie w nim doskonałego partnera do pracy. 3-calowy ekran LCD jest nie tylko przejrzysty i cechuje się szybką reakcją, ale też, dzięki zastosowaniu Corning Gorilla Glass, wykazuje odporność na zarysowania. W Leice znajdziemy mnóstwo nowoczesnych udogodnień jak zastosowanie Live View czy też możliwość kręcenia filmów. Szeroki wybór różnych obiektywów poszerza możliwości aparatu.

Z drugiej strony jednak jest to typowy dalmierz, w którym ostrzenie odbywa się ręcznie, co może zniechęcić mniej doświadczonych fotografów, choć tu z pomocą w idealnym wyostrzaniu obrazu przychodzi Focus Peaking. Dla profesjonalisty jednak aparat ten będzie doskonałym wyborem. Na pochwałę zdecydowanie zasługuje również solidny korpus, wykonany ze stopu magnezu, dodatkowo uszczelniony. Czyni to z niego kompakt, który oprze się najcięższym warunkom.

Leica Q (Typ 116) – mniejsza kuzynka M-ki

Innym aparatem, który jest wart uwagi profesjonalistów, jest Leica Q – Typ 116. Ma minimalistyczną obudowę (jak M-ka), którą wykonano z aluminium i stopu magnezu. Nie ma tu miejsca na luzy – kompakt jest świetnie spasowany. Zdecydowanie na pochwałę zasługuje obiektyw Summilux 28 mm f/1.7 ASPH, stałka gwarantująca idealne doświetlenie obrazu. Składa się ona z 11 soczewek, w tym dwóch sferycznych. W przeciwieństwie do M-ki jednak dysponuje zadziwiająco szybkim autofocusem opartym na detekcji kontrastu, aktywowanym pierścieniem ostrzenia.

Cyfrowy aparat o kompaktowych wymiarach Leica Q Typ 116

Podobnie jak opisywana wyżej M-ka, dysponuje pełnoklatkowym sensorem CMOS o wielkości 24.2 megapiksela. Wraz z procesorem Maestro II dają szeroki zakres ISO, sięgający 100-50000, a także wykonanie zdjęć w trybie seryjnym z prędkością 10,5 kl./s.

Oprócz tego producent daje nam możliwość kręcenia wysokojakościowych filmów w Full HD, komunikację wi-fi i NFC. Cieszy jednak prostota konstrukcji i ergonomia – użytkowanie zdecydowanie należy do komfortowych. Inne nowoczesne rozwiązania, jak elektroniczny wizjer czy 3-calowy ekran LCD czynią go jeszcze bardziej przystępnym.

Jest to tańsza alternatywa dla M-ki, oferująca wcale nie gorszą jakość zdjęć, o niskiej ilości szumów i z wysokim poziomem odwzorowania detali, dająca przy tym mnóstwo radości.

Sony DSC-RX100 V – tani i profesjonalny

Aparatem, który dość niespodziewanie wstrzelił się w czołówkę kompaktów, jest propozycja firmy Sony, mianowicie DSC-RX100 V. Uzbrojony w 1-calowy sensor obrazu, błyskawiczny, bo działający z prędkością 0,05 autofocus, oferujący 315 punktów ostrzenia i umożliwiający wykonywanie zdjęć z prędkością 24 klatek na sekundę aparat jest ciekawą propozycją dla tych, którzy poszukują profesjonalnego kompaktu za względnie niewielką cenę.

Tani i profesjonalny kompakt Sony DSC RX100 V

Matryca o rozdzielczości 20.1 megapikseli, mająca czułość ISO od 80 do 12800 gwarantuje uchwycenie rewelacyjnych zdjęć w słabszym oświetleniu. Aparat też dobrze sobie radzi z kontrastami. Jest on rewelacyjnym kompaktem na różne okazje, a w szczególności na podróże.

Cieszy również jasny obiektyw ZEISS Vario-Sonnar T 24-70mm, zapewniający wielkości przysłony f/1.8-2.8. Uzyskamy więc nie tylko modny efekt bokeh, ale też znakomite doświetlenie każdego zdjęcia.

Nie sposób również wspomnieć o rewelacyjnym jak na tę cenę trybie filmowym. Kompakt Sony pozwala nagrywać filmy w 4K z prędkością 25 k/s. i Full HD z prędkością 50 k/s. Największą ciekawostką tego trybu jest możliwość kręcenia w zwolnionym tempie. Jak podaje producent, obraz może być rejestrowany z prędkością 960 klatek na sekundę, dzięki czemu nagrywanie poklatkowe jest bardzo efektowne. Dodatkowo zyskujemy profile filmowe, poszerzające możliwości w postprodukcji, a także funkcję Photo Capture, dzięki której wytniemy klatkę z filmu jako fotografię o rozdzielczości 8 megapikseli.

Kompakt charakteryzuje się też dużą intuicyjnością i wygodą w użytkowaniu, dzięki dużemu, odchylanemu wizjerowi, który z funkcją Bright Monitoring doskonale sobie też radzi przy słabym oświetleniu. Aparat marki Sony śmiało rozpycha się łokciami pomiędzy produktami Leiki i trzeba mu przyznać – może z nimi śmiało konkurować.

Opinie klientów zobacz: wszystkie opinie
napisał/a: Kompakt lepszy od lustrzanki
Zawsze interesowała mnie fotografia, więc jakieś 2 lata temu kupiłam sobie wreszcie moją pierwszą lustrzankę. Fotografie nią wykonane były o niebo lepsze niż robione smartfonem, ale strasznie mi przeszkadzało to, że aparat jest taki duży i nieporęczny, a dodatkowo wymaga dźwigania obiektywów. Na początku tego roku sprzedałam lustrzankę i kupiłam właśnie kompakt Sony DSC RX-100 V RX100. Mały aparat wcale nie ustępuje lustrzance jakością zdjęć, a znacznie wygodniej się z nim podróżuje i nie trzeba dźwigać kilku kilogramów obiektywów i akcesoriów, by wykorzystać pełną jego moc.
Fajnie, że porady u Was są pisane pod użytkownika, a nie tak jak w większości innych sklepów by nakłonić klienta do zakupu najdroższego urządzenia, którego wcale nie potrzebuje.
Pokazuje 1-1 z 1 opinii
Uwaga!
* pola wymagane Dodaj opinię