Megapiksele – ile ich rzeczywiście potrzeba?

Megapiksele – ile ich rzeczywiście potrzeba?, Poradnik Fotografa - PasazFoto.pl W reklamach aparatów cyfrowych największą uwagę przywiązuje się do ilości megapikseli w matrycy. Nie jest to jednak najważniejszy parametr na jaki należy zwrócić uwagę! Dowiedz się ile megapikseli powinien mieć aparat do robienia zdjęć wysokiej jakości.

Współcześnie wśród producentów aparatów fotograficzny, zarówno profesjonalnych lustrzanek, hybryd, jak i zwykłych kompaktów, trwa wyścig na liczby – komu i w czym uda się zmieścić więcej pikseli na matrycy. Jeszcze do niedawna duże wrażenie robiły urządzenia, które miały coś ponad 10 megapikseli, a obecnie te wartości są dużo wyższe. Jednak komu i w jakich sytuacjach tak wysokie rozdzielczości rzeczywiście się przydadzą?

Bo czym właściwie jest megapiksel i czemu stale zwiększa się stale rozdzielczość matrycy (to właśnie piksele są za nią odpowiedzialne)? Czy zawsze większa liczba megapikseli znaczy, że jest lepiej?

Czym jest megapiksel i na co przekłada się ta wartość?

Określeniem tym określamy nic innego, jak milion pikseli, czyli najmniejszych jednolitych elementów światłoczułych, z których gromady składa się matryca. Czyli na przykład, kiedy widzimy, że sensor danego aparatu ma 12 megapikseli, to oznacza, że ma on matrycę o rozdzielczości 4256x2848 lub 4048x3040 pikseli.

Skoro już wiemy, co oznacza ten termin, to teraz wyjaśnijmy sobie, co faktycznie oznacza liczba przy tym symbolu. Otóż większa liczba megapikseli, czyli wyższa rozdzielczość równa się temu, jak wiele detali matryca zarejestruje w czasie naświetlania.

Można się spodziewać, że każdy chce, aby wykonane przez niego fotografie były jak najładniejsze i oddawały pełnię obrazu. Jest tu jedna pewna pułapka. Warto bowiem zadać sobie pytanie – do czego są nam potrzebne zdjęcia odwzorowujące tak dużą ilość szczegółów? Jeśli to mają być fotografie na billboard, to im więcej pikseli, tym lepiej, jeśli zaś to mają by nawet na wystawę, do gazety czy też na portal internetowy, to również lepiej zainwestować w większe zagęszczenie pikseli, choć niekoniecznie to największe. Z kolei w momencie, kiedy fotografujemy zawodowo na ślubach, do dokumentów etc., to nasze wymagania względem ilości megapikseli nie muszą być tak duże. Natomiast zdecydowanie pogoni za większą rozdzielczością matrycy, nie powinni ulegać amatorzy, którzy fotografują hobbystycznie, a już najmniej ci, dla których fotografia to jedynie pamiątki z wycieczki czy rodzinnych wydarzeń.

Ale przecież więcej megapikseli znaczy więcej szczegółów!

Owszem, jednak wróćmy do przykładu z billboardem i wystawą. Można posłużyć się prostym wzorem – jeśli znamy wartości rozdzielczości naszej matrycy, wystarczy podzielić jej długość i szerokość przez 300dpi (dots per inch – punktów na cal). Wydruk w tej rozdzielczości oferuje wysoką jakość. Obliczenie to da nam odpowiedź, jakiej wielkości wydruk można wykonać, bez utraty jakości.

Przeliczmy to przez długość krawędzi naszej 12-megapikselowej matrycy:

4256/300≈14,18 

2848/300≈9,49

Pamiętajmy – wyniki są podane w calach. Tym samym oznacza to, że wykonując zdjęcia aparatem z matrycą o rozdzielczości 12 megapikseli, możemy wykonać doskonałej jakości odbitkę o wymiarach (mniej więcej) 36x24 cm, plasujących się między formatem A4 i B4, czyli idealnych do powieszenia na ścianie w domu, do gazety lub na stronę internetową.

Niemniej jednak aparaty z 12 megapikselami praktycznie już nie występują, a obecne kompakty, które można dostać w rozsądnej cenie, oferują dzisiaj dużo większe matryce. Jednym z nich jest Nikon COOLPIX P900, wyposażony w 16-megapikselowy sensor, który zapewni odpowiednie odwzorowanie szczegółów.

Ci zaś, którzy poszukują wyższej rozdzielczości i doskonałej jakości nagrywania filmów, skuszą się z pewnością na Panasonica Lumix DC GH5, uzbrojonego w 20.3 megapikselową matrycę, dzięki której zarejestrowane materiały filmowe będą wyglądały rewelacyjnie.

Dla tych, którzy rzeczywiście potrzebują idealnej jakości fotografii na wielkoformatowym wydruku, producenci aparatów przygotowali szereg różnych lustrzanek. Obecnie większość takich modeli jest wyposażona w matrycę, której wielkość nie schodzi poniżej 20 Mpix, jednak są także aparaty, których sensory mają rozdzielczość powyżej 45, a nawet 50.6 megapikseli. Do nich należy na przykład ceniony wśród fotografów na całym świecie Canon EOS 5DS. Z jego pomocą z pewnością uzyska się najwierniejsze odwzorowanie detali na wielkoformatowym wydruku.

Im więcej megapikseli tym lepiej? Nie zawsze

Wyposażanie aparatów w coraz większe sensory niesie też pewne konsekwencje. Mianowicie są one bardziej wymagające wobec optyki. Przesiadając się na aparat z matrycą o wyższej rozdzielczości, nie zawsze mamy pewność, że dotychczas wykorzystywane obiektywy będą chciały z nami współpracować. W efekcie możemy mocno stracić na ostrości wykonywanych zdjęć. Lepsze szkła zaś wiążą się często z dużo wyższymi wydatkami.

W dodatku większa liść pikseli upchnięta na takiej samej wielkości matrycy może dać większe szumy. Lepiej celować w większe matryce niż w większą ilość megapikseli.

To, jak duża powinna być matryca, zależy więc od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć. Jeśli jesteśmy podróżnikami, którzy chcą stworzyć wyjątkowe zdjęcia z odległych miejsc, w zupełności wystarczy nam sensor oscylujący wielkością w okolicach 20 megapikseli. Z kolei jako zawodowi fotoreporterzy, fotografowie mody lub też kiedy mamy wykonać zdjęcia, które mają zostać wydrukowane lub wyświetlone w dużym formacie, warto przyjrzeć się modelom z matrycą o wyższej rozdzielczości.

Opinie klientów zobacz: wszystkie opinie

Twoja opinia może być pierwsza.

Pokazuje 0-0 z 0 opinii
Uwaga!
* pola wymagane Dodaj opinię